Ashtar - " Trzy etapy zanurzania"

Proszę, moi drodzy, przeczytajcie tę wiadomość słuchając piosenki, która została zamieszczona poniżej. Szczególnie polecam, abyście ustawili muzykę na przyjemnym poziomie głośności, a następnie przeczytali tę wiadomość na głos. Możecie poczuć wspaniałe wibracje światła w waszych ciałach.



Ścieżka dźwiękowa Ashtar'a





 

 Powrót do miejsca pochodzenia


Witaj, Droga Rodzino!

Dobrze jest być tu znowu. To odpowiedni moment, by porozmawiać na ten temat, który chcę dziś wyjaśnić. Cieszę się z tej możliwości bezpośredniej transmisji. Muszę powiedzieć, że będzie to długa wiadomość i zalecam, w przypadku gdy wasze umysły zaczną się męczyć, abyście przeczytali ją w dwóch lub trzech próbach. Normalnie nie czujecie się zmęczeni czytając nasze przesłania, ponieważ zawsze są one naładowane krystalicznymi energiami, w przypadku gdy odczuwacie potrzebę zatrzymania się, zróbcie sobie przerwę. W każdym razie, bądźcie otwarci w swoich sercach i odprężcie swoje umysły do czytania. Wskazane byłoby postawić przy sobie filiżankę dobrej herbaty, gdy będziecie czytać, słuchając melodii, o którą proszę, drogiego Neva (Gabriel RL), aby ją tutaj udostępnił.

Zanim jeszcze rozpocznę główne tematy mojego przesłania, muszę powiedzieć, że teraz nasze statki kosmiczne są jeszcze bliżej i promieniują dużo większą miłością, bo wy również jesteście na nią bardziej otwarci. Nie tylko na tę Miłość, ale na cały pakiet, który się z nią wiąże, jako jasne instrukcje dotyczące waszego Planu Duszy i najbardziej efektywne narzędzia do osiągnięcia waszych celów. Wasza świadomość naprawdę się zmienia i zaczyna mieć dostęp do wielu rzeczy, które były ukryte w was. W rzeczywistości, wasze anteny odbiorcze stają się coraz mocniejsze i rozszerzenie i wznowienie waszej pierwotnej świadomości właśnie się zaczyna. Mówię " właśnie się zaczyna", ponieważ nadchodzi znacznie więcej, gdy wracacie do swoich pierwotnych stanów świadomości.

Jest to początek wielkiego powrotu do pierwotnego punktu startowego. Początek głębszego przypomnienia sobie kim jesteście - co jest naprawdę daleko poza waszą galaktyczną tożsamością. Początek fuzji z JEDNYM. Mimo iż od wieków przekazujemy wam przesłania o waszym pochodzeniu, o waszych porozumieniach, o głębokim przekazie w kontraktach z Gwiezdnymi nasionami, to przesłania te są tylko "pociągnięciami pędzla" jeszcze szerszego pakietu, bo tylko gdy wy sami zadecydujecie o tym, jaki był czas na dostęp ponad nasze przesłania. I dochodzicie do tego punktu.

Wasza praca jest wspaniała. Sposób w jaki zgodziliście się uczestniczyć w "ziemskim doświadczeniu" i wasze serca wciąż rozbrzmiewają echem w tym wszechświecie i poza nim. Od dawna jesteście na Ziemi otwierając ścieżki dla tak wielu innych ras, które chciały, tak jak wy, doświadczyć tego wymiaru. Kiedy zobaczyli wasze serca, zainspirowani przez nie, również postanowili zanurzyć się w podobnych doświadczeniach. Wiedzcie, że byliście pionierami w wielu rzeczach w tym wszechświecie i zdecydowaliście się całkowicie stracić świadomość i tożsamość tego, kim naprawdę jesteście, a potem, znacznie później, odzyskać tę świadomość i tożsamość pośród ciemności obecnych w chwili waszego przybycia. I nawet na przestrzeni wieków wcieleń, w gęstych i skomplikowanych środowiskach dla najbardziej wymagających misji i nauki, pokazaliście w ten sposób, że naprawdę byliście istotami przygotowanymi do wielkiego rozwoju i nauki, która rozwijała się przez miliardy lat tego doświadczenia.

Ile żyć mieliście? Jak długo wcielaliście się na Ziemi? To jest główny temat mojego dzisiejszego przesłania. Chciałbym, żebyście przede wszystkim zrobili krótką przerwę od tego czytania, abym mógł kontynuować. Dam wam minutę byście wzięli głęboki wdech, gdy będę was promieniować moją obecnością, niosąc energię DOMU. Oddychaj...


Przechodząc dalej... Niektórzy z was mają dostęp do pewnych danych o ilości waszych istnień na Ziemi, o samych wcieleniach. Wiedzcie, kochani, że było wiele, wiele wcieleń. Większość z was wcieliła się na Ziemi od czasu powstania tej planety, miliardy lat temu z waszej liniowej perspektywy. Istnieje wiele obliczeń wykonanych przy pomocy narzędzi kwantowych, które dają wam przybliżony i czasami dokładny margines tej ilości życia i doświadczeń wchłoniętych w tamtych czasach. Nie zapominajcie, że jesteście wielowymiarowymi istotami, a jednak znajdujecie się w gęstszej rzeczywistości - w porównaniu z waszą pierwotną subtelnością, gdzie ta wielowymiarowość jest najwyraźniej uciskana - jest ona nadal wielowymiarowa i możecie być w więcej niż jednym miejscu w tym samym czasie. Powiedziałbym, że w więcej niż jednym życiu w tym samym czasie. Ta informacja nie może być dla ciebie przesadą. Na pewno już o tym wiecie, a raczej macie już podwyższoną świadomość. W tym momencie możecie powiedzieć: "Tak. To jest bardzo jasne! Zawsze to czułem."

Miliardy lat temu, kiedy Ziemia była przygotowywana i Elohimowie Formy brali udział we współtworzeniu tej rzeczywistości, wy, w waszych anielskich i galaktycznych formach, również współpracowaliście w tym tworzeniu. Powstało wiele planów, wiele pomysłów, wiele możliwości. Rasy, zwłaszcza Plejadianie i Syriuszanie, również aktywnie współpracowali w tworzeniu, przekazując swoje części genetyczne na rozwój ciał, które w przyszłości będą zamieszkiwane przez Wysokie Kosmiczne Świadomości, które poruszą jedną, jeśli nie Największą Galaktyczną Świadomość, która z pewnością będzie powodować wielki efekt niosący się echem w całym Kosmosie.


Intromisja



Muszę również powiedzieć, że pośród tych wszystkich kosmicznych przygotowań do WYDARZENIA - co byłoby tym doświadczeniem - inne rasy, które nie były bezpośrednio uprawnione do udziału w budowaniu tej rzeczywistości, były zaintrygowane tym, co działo się w tym sektorze Galaktyki. Te istoty również chciały uczestniczyć, ale nie przestrzegały wysokiego protokołu. Chciały podążać za własnym, osobistym programem, a w wielu przypadkach całkowicie sprzeciwiały się rozwojowi i ekspansji i nie mogły wejść bezpośrednio. Nie, dopóki nie zostali wezwani... I wiedzieli jak czekać. Byli cierpliwi, stanowczo cierpliwi, dopóki warunki wibracyjne tych wywyższonych świadomości nie były zgodne z ich ingerencją. Czekali, aż te świadomości, które będą aktywniej uczestniczyć w doświadczeniu, połączą się z gęstością tego, co będzie doświadczeniem i wezmą udział w grze. To również, oczywiście, było przewidziane i nic nie zostanie niezauważone przez Najwyższego Stwórcę.

Pozostały one wokół tej bariery krystalicznej, która chroniła konstrukcję doświadczenia. Przez miliardy lat czekali i próbowali przeniknąć do ras, zwłaszcza do Plejadian i Syriuszan zamierzając wywołać pewne niewłaściwe modyfikacje. I do pewnego stopnia, osiągnęli zasiane ziarno, pośrednie niewłaściwe rozbrzmienie. Nie mogli wejść bezpośrednio w to doświadczenie, ale mogli próbować wpływać "z zewnątrz", ci, którzy mieli do tego bezpośredni dostęp. I to właśnie zrobili. Chociaż nie weszli bezpośrednio do eksperymentu, jak już powiedziano, zasadzili ziarno w opracowywaniu idealnego DNA. Ale to, to by ich też przyjęło. Nieuchronnie wciągnęłoby ich do eksperymentu. A oni nie chcieli tego w ten sposób, nie w ten sposób. Chcieli wejść w to doświadczenie, ale nie doświadczać go aktywnie, tak jak inni, po prostu chcieli je kontrolować. Nieuchronnie zostali wciągnięci, a wielu z nich jest dziś także na Ziemi, próbując swoich powrotów. Niektórzy, przez eony, nadal próbują stwarzać problemy w rozwoju doświadczenia, jako odwet za bycie "uwięzionym" w tym. Nie mogli zerwać zasłony, bo tylko Miłość może to zrobić, a nie byli jeszcze dostrojeni do tej wibracji.

Przez długi czas sprawiali wiele problemów z ich nieudanymi próbami odejścia. Ich wołania z własnej rasy również nie były słyszalne, ponieważ wielu uciekło z tego Wszechświata, kiedy zdali sobie sprawę z tego, co się dzieje i nie chcieli być "uwięzieni" również w tym doświadczeniu. Tak więc na przestrzeni wieków ich serca, przynajmniej dla większości z nich, zostały całkowicie zmiękczone, a oni również wracają do domu. Pamiętajcie, że mam tu na myśli wiele ras, które w pewnym sensie trzymały was w trudnej sytuacji, tych samych ras, w zrozumieniu, że one również były uwięzione w doświadczeniu jako odwet, starały się udoskonalić to doświadczenie, czyniąc je jeszcze trudniejszym. Wszyscy w wielkim ruchu, w końcu, wszyscy, a przynajmniej ogromna większość, wyszliby rozszerzeni w świadomości.

W końcu, w tym momencie, kiedy mówię "więzienie", nie ma mowy, że Ziemia jest jednym więzieniem. Mówię tylko po to, żeby wasze liniowe umysły mogły lepiej zrozumieć moje wyjaśnienia. Przekazuję również to moje przesłanie do drogiego Neva (Gabriel RL), krok po kroku, w odniesieniu do jego liniowego umysłu, aby mógł on przekazać wam w najlepszy sposób to przez co ja przechodzę. Neva, kilka słów podziękowania (Neva: Jestem zawsze dostępny, mój drogi).




Migracje dusz


To było kilka specjalnych faz przed końcowym zanurzeniem, które sprawiły, że "wymazałeś" się zupełnie jak ponowne narodziny w niższych wymiarach i dosłownie chodziłeś ścieżką z powrotem przez ciemność wokół siebie. W tym okresie przygotowań, kiedy w intymnym kontakcie ze Źródłem, otrzymywalibyście bezpośrednie i jasne instrukcje, jakie byłyby wyzwania i poddalibyście się procesowi, który stawał się coraz bardziej intensywny. W czasie gdy Ziemia była przygotowywana, wielu z was współpracowało z przygotowaniem tego stworzenia tak samo jak wykonywaliście swoją pracę w swoich miejscach pochodzenia na planetach, gdzie mieszkaliście, oddychając najczystszym powietrzem miłości i pokoju. Uwierzcie mi, niektórzy z was, pracując nad stworzeniem Ziemi, współpracując z Elohimami, nie zdawali sobie sprawy z tego, że zostalibyście wezwani do tak aktywnego uczestnictwa w tym doświadczeniu, że musicie zrezygnować z waszych skąpanych w miłości i pokoju domów, by przejść do doświadczenia, które w jakiś sposób wyrwie was z tych podniosłych stanów. Ale w głębi duszy doświadczenie to przyniosłoby jeszcze większy rozwój, przyniosłoby wielką naukę.

Kiedy fizyczność Ziemi znajdowała się w końcowej fazie przygotowań, kiedy brakowało tylko kilku poprawek, ostateczne Wezwania odbijały się echem w całym Wszechświecie. Na początku rdzenne dusze Ziemi / serca Gai same w sobie rozpoczęły "oddychanie" i również przygotowały się do tych doświadczeń. Dusze z innych systemów, siłą wibracji, rozpoczęły swoje przemieszczanie się w celu regulacji częstotliwości w niższych wymiarach. Dusze te nie mogły już rozszerzać się w swoich miejscach pochodzenia, ponieważ systemy te osiągnęły wysokie wibracje, więc musiały "cofnąć się", aby wznowić swoją ekspansję, a tym miejscem wznowienia byłaby Ziemia. Inne dusze, jak już wcześniej zacytowałem, wielu z was zostałoby wezwanych do przyniesienia swojego światła, aby pomóc w tym procesie jako całości. Niech będzie tutaj jasne, że nie chcę oddzielać/dzielić dusz, chcę tylko żebyście zrozumieli jak odbywał się rozwój i migracja dusz do tego doświadczenia. Rozważcie w zasadzie trzy (3) grupy dusz:

1. Tubylcy Ziemi/Gaii - inicjatorzy ich doświadczeń na Ziemi/Gaii sadzący sami Nasiona Światła - którzy byliby światłem przewodnim dla innych ras, które przyszłyby przyłączyć się do tego doświadczenia. To oni przynoszą w sobie własną Miłość Gai i dzielą się nią, patrząc na przyszłe rasy.

2. Ci, którzy na skutek wibracji musieli migrować ze swoich domów, ponieważ nie nadążali za wibracyjnym wzniesieniem swojego otoczenia, a więc musieli zacząć od nowa w energetycznie kompatybilnym środowisku i w ten sposób wznowić impuls, pomagając tubylcom Gai w ich pozaziemskich doświadczeniach. Zrozumiała faza w całym wszechświecie doświadczeń.

3. Ci, którzy przybyli, aby pomóc, przynosząc więcej Światła i Świadomości, odpowiadając na wezwanie Gai, aby pomóc w jej wyniesieniu i w całym jej ciele życia, oraz w energetycznym łączeniu się wszystkich dusz. Dusze, które w jakiś sposób miały wpływ na stworzenie Ziemi, a które teraz zostały powołane do uczestnictwa w doświadczeniu od wewnątrz. Wykorzystywałyby one możliwość wielkiego połączenia z innymi grupami dusz również obecnymi na Ziemi, dając swój udział w Światłości i Świadomości do wzrostu wszystkich.

Wiedzcie, że wy, którzy czytacie (lub słuchacie) tego mojego przesłania, możecie, tak, pasować do jednej z trzech (3) grup dusz. Wasze serca tak powiedzą. Nie ma żadnej separacji. Doświadczenie jest dla wszystkich i każdy wybrał za wspólną zgodą. Fazy, które przytoczyłem, mają na celu tylko ułatwienie wam zrozumienia zaangażowanych grup dusz. Wszystkie grupy mogły mieć i miały swoje doświadczenia wymieszane razem. Wy, którzy teraz czytacie to przesłanie, możecie być rodzimą duszą Gai, która odeszła na jakiś czas, aby mieć inne doświadczenia w całej Galaktyce, a następnie wrócić. Tak jak możecie być z grupy dusz, które przybyły tutaj, żeby zacząć od nowa to, czego jeszcze nie osiągnęliście na innej planecie, albo możecie być duszą z trzeciej grupy, która również przybyła, żeby pomóc zakotwiczyć Światło i większą Świadomość. Tak czy inaczej, te trzy (3) grupy są ściśle związane ze wspólnym celem: ponowne zintegrowanie Ziemi/Gaii ze Wspólnotą Galaktyczną, całkowicie oczyszczoną z tak wielu doświadczeń i prób jej zniszczenia (fakt, który, jak już wielokrotnie mówiłem, nie nastąpi. Ziemia nie zostanie zniszczona ani przez wojnę jądrową, ani przez meteor, ani przez nic).




Początek Zanurzenia.


Nadal trwała praca nad harmonizacją ziemskiej atmosfery, równoważeniem tlenu i przygotowaniem całej atmosfery, a także ciał, które będą wykorzystywane przez was, którzy już wcześniej przygotowywaliście się w warstwie astralnej do samych wcieleń, w fizyczności. Okres ten trwał długo do momentu ostatecznego dostosowania, tak że pierwsze ciała zostały całkowicie dostosowane do atmosfery planety, umożliwiając przyjemny i harmonijny "oddech", który właściwie podtrzymywałby wasze życie biologiczne.

Przeszliście przez trzy konkretne fazy, gdy przybyliście na Ziemię (z innych gwiazd) i/lub gdy zaczęliście się wcielać. (W przypadku tych, którzy "zaczęli się wcielać" odnosi się do tubylców Gai):

Faza 0

Przed przytoczeniem 3 (trzech) faz zanurzenia, muszę przytoczyć fazę 0 (zero). Faza ta jest bez ciała galaktycznego, bez osobowości czy awatara galaktycznego. Jesteś tylko Świadomością. Dla tego doświadczenia na Ziemi, przeszedłeś przez ten szybki "reset". Kiedy większość z was opuściła swoje miejsca pochodzenia na innych gwiazdach, szybko pozbyliście się swoich galaktycznych tożsamości i powróciliście do Fazy 0 (zero), wchłonęliście dużo Światła i Mocy w Źródle, założyliście ponownie swoją galaktyczną odzież, a następnie, jak wspomniano w następnej Fazie (1). Ten "reset" był konieczny, aby dać ci dodatkowe wzmocnienie dla bardzo trudnych doświadczeń, których doświadczyłbyś. Faza 0 (zero) nastąpiła bardzo szybko, ponieważ w ciągu kilku sekund poszedłeś do Źródła i wróciłeś. Mogłem tylko powiedzieć, że przeprowadziłeś medytację, połączyłeś się ponownie ze Źródłem, wchłonąłeś OBECNOŚĆ, a następnie otworzyłeś oczy na przebieg "dnia...". Tutaj niektórzy mogą powiedzieć: "Oh, ale jeśli już wróciliśmy do Fazy 0 (zero) i jeśli celem doświadczenia jest powrót do tej Fazy, to dlaczego nie zostaniemy w tej Fazie?" Oh, ponieważ było dużo bagażu do uratowania... Było jeszcze wiele do przejrzenia, dostępu, życia. Była cała historia do przepisania, napisania, odczucia, poszerzenia, a to nie mogło się zdarzyć bez "Podróży w tył i w przód" w danym czasie. Potraktuj to tak, jakbyś uczęszczał do college'u w innym kraju, studiował, uczył się i rozwijał, i potrzebowałeś jakiegoś wzmocnienia ze strony rodziny. Poszedłeś do swojego domu, wchłonąłeś tę energię i wróciłeś, aby kontynuować naukę.

Faza 1


Rozpoczyna się migracja świadomości przytoczona w Fazie 0 (zero) do tej fazy. W tej fazie nadal jesteście w pełni świadomi w swoich wyższych duchowych przejawach, bez jakiejkolwiek energetycznej kondensacji z Ziemi (lub osłon plazmowych lub ciał astralnych, jak je nazywacie). Tu znów jesteś, po "resecie", zakładając galaktyczną osobowość, (na przykład Syriuszańską, Plejadiańską, Arkturiańską, Capeline, Oriońską, Alfa Centauriańską, Andromedańską...). Opuściłeś stan Fazy 0 (zero) i szybko przyjąłeś ponownie swoją galaktyczną osobowość/tożsamości. W Fazie 1 nadal jesteś w pełni świadomy i już znasz wyzwania, których będziesz doświadczał. Jesteście połączeni z waszym Ja (Wyższymi Ja) i jesteście w pełni świadomi swojej duchowej/galaktycznej tożsamości i waszych połączeń ze Źródłem. Wiecie skąd przybyliście i dlaczego znajdujecie się na Gai/Ziemi. Wiecie, że podczas kolejnego zanurzenia nie będziecie już o tym pamiętać. Znajdujecie się na pierwszej warstwie ziemskiej, z ziemskiego doświadczenia.

Faza 2


Wcielenia nie zostały jeszcze zainicjowane w fizyczności, lecz wcielenie poprzedzające, to w astralu Ziemi, które ja będę nazywał "Wcieleniami plazmowymi" lub "Wcieleniami astralnymi" (wcieleniami w płaszczyźnie astralnej). W owym czasie Plan Astralny/Plazmatyczny Ziemi był bardzo podobny do tego, co jest trzecią gęstością Ziemi dzisiaj. Istniała tylko większa subtelność. Dla lepszego zrozumienia jest tak, jakby w tamtych czasach Ziemia była taka, jak Ziemia jest teraz w tej gęstości, a sama fizyczność jeszcze gęstsza i cięższa. Tak więc, w tym okresie, gdy wchodziliście w drugą fazę, już zaczynaliście zapominać o całym pakiecie, który mieliście wcześniej w fazie 0 (zero) i 1 (jeden). Tutaj, w fazie 2, jesteś już w głębokim zanurzeniu. W tej fazie wcieliliście się i staliście bezcieleśni szybciej w waszych ciałach astralnych/plazmatycznych i nie uświadomiliście sobie "po drugiej stronie", że w tym przypadku będzie to faza 1 (lub Zero), jak to się naturalnie dzieje teraz na Ziemi. Gdy opuszczacie ciało, większość z was już "budzi się" po drugiej stronie, po stronie duchowej, wiedząc, że istnieje strona duchowa. W tym czasie, w tej fazie, opuściliście ciało i już szybko wcieliliście się do innego ciała. Te ciała były już dorosłe (w tej fazie wchodziliście już w ciała dorosłe, nie przechodząc przez fazę dziecięcą i młodzieńczą) i zbudowane tak, że dostosowaliście się już do nowej fazy, Fazy 3, rzeczywistego wcielenia w fizyczności. W przyszłości, te fazy będą się dostosowywać. Poniżej wyjaśnię więcej. Tutaj, w fazie 2, możecie również rozważyć wcielenie, ponieważ mieliście wgląd w wyzwania, ponieważ otrzymaliście już silne i intensywne energie gęstości, z odpowiednimi emocjami i konfliktami. Zaczęliście już poznawać i doświadczać dwoistości. Jednak na tym etapie wcielenia, gdy opuściliście ciało i szybko weszliście do innego ciała, nie pamiętaliście "innego życia". Mieliście już warstwy zapomnienia.

Faza 3


Jest to rzeczywista inkarnacja w fizyczności (zwykle przechodząca przez fazę dzieciństwa, dorastania i osiągania dorosłości). Jest znacznie gęstsza, jest siedmiokrotnie gęstsza w okresie początkowym, niż wcielenia w Fazie 2. W tym czasie, gotowe ciała fizyczne przechodziły ciągłe korekty w twoim DNA, które w wielu przypadkach były bolesnymi energetycznymi korektami dla wszystkich, którzy je zamieszkiwali. Bardzo gęste ciała, jeśli porównać je do wszystkich innych ciał, których doświadczyliście, nie mówiąc już o niezwykle opresyjnej atmosferze energetycznej, nieporównywalnej z subtelnymi wibracjami światów, z których pochodziliście, a nawet Astralno-Plazmatycznych Stref Ziemi. Procesy wcielania się w tej fazie były wolniejsze, ponieważ należało dostosować się do każdej grupy dusz zstępującej do tej fazy, dla ciągłego doskonalenia doświadczenia. W międzyczasie inne grupy dusz "wyżej" w pierwotnych fazach doświadczenia rozpoczęły swoje zejście, od fazy Zero do fazy trzeciej. Było to ciągłe wznoszenie się i opadanie w eliptycznym ruchu opadania i wznoszenia się dusz. Wraz z tym wzrastała wibracja tego doświadczenia i na przestrzeni wieków cały ruch był wygładzany. Podczas gdy to wznoszenie i opadanie dusz ma miejsce, przez ten ruch tworzy się energetyczna elipsa i w centrum tej elipsy - która jest sercem Gai - energia jądra znacznie się rozszerza i stopniowo dociera do warstw świadomości Fazy 3 do 0, z centrum serca planety na powierzchnię. Energia całego górnego pola energetycznego faz 1 i 0 (zero) jest emitowana z Kosmosu, a także projekcja subtelniejszych warstw Ziemi (serca Gai) w kierunku powierzchni planety, co powoduje energetyczne ściśnięcie doświadczenia (energia, która pochodzi z "góry", z Kosmosu, spotyka się z energią pochodzącą "spod" najsubtelniejszych warstw Ziemi, serca Gai, które zderzają się na powierzchni planety, powodując zjawisko "ściśnięcia i pęknięcia", którym COBRA zajmuje się w tym przesłaniu). Wielka "eksplozja" Światła rozprzestrzenia się na fizycznej powierzchni planety, co całkowicie rozwiąże zasłonę, promując przyspieszony ruch ekspansji i ponownego połączenia w świadomości wszystkich istot obecnych na Gai. (Cała ta faza intensywnej eliptycznej aktywności trwa w tym momencie, w pobliżu wielkiego wierzchołka).

Ta eksplozja będzie odczuwalna w każdym sercu. Nie będzie to coś do "zobaczenia", ale będzie to tak intensywnie odczuwalne, że niektórzy będą płakać z emocji, nawet nie wiedząc dokładnie dlaczego, a następnie zostaną przejęci przez uczucie nieopisanej miłości, duchowej radości i pokoju, jakiego nigdy nie odczuwaliście. W tym czasie fizyczność Ziemi wejdzie w gwałtowną fuzję płaszczyzn i podziały płaszczyzn wibracyjnych szybko się rozpadną. Muszę powiedzieć, że będą jeszcze ci, którzy są na to odporni, ale nie ma problemu. Większość ludzkości będzie już przygotowana do radzenia sobie z nimi z miłością. I pozwólcie mi powiedzieć więcej: "Dzwonek już zaczął bić..." To właśnie tam robiłeś. W miarę jak uświadamiasz sobie swoją prawdziwą galaktyczną/kosmiczną/wstępującą tożsamość, przyspieszasz ten proces i dekonstruujesz grę.

Cofanie się w czasie


Cofnąwszy się w czasie pośród tych wszystkich wydarzeń, z tysięcy eonów, które przeminęły, wielu innych takich jak ty, którzy pozostali jako "karty specjalne na wyjątkowe chwile" zeszło pośród was, podczas gdy wielu wchodziło coraz bardziej w grę i pogrążyło się w zapomnieniu i bólu. Istoty te zeszły na dół i w ramach umowy znacznie szybciej przypomną sobie, kim były, aby pomóc nam również pamiętać, kim jesteśmy. Oni również poświęcaliby się. Wielu oddało swoje życie za to doświadczenie, za ich pełne miłości zakończenie. Wielu przybyło w kluczowych momentach, które na zawsze zmieniły historię Ziemi. Były one pomocną dłonią, na którą czekaliście, gdy przed wielkim zanurzeniem mówiliście: "Ale co jeśli zatracimy się tak głęboko, tak głęboko, że nie osiągniemy takiego osiągnięcia, że powrócimy?" I usłyszałeś od nas: "Znaki będą zsyłane przez wieki. Zawsze będziecie ściągani z powrotem, zawsze! Nigdy cię nie opuścimy!" Tak wielu z nich przyszło i wcieliło się między was. Abraham był jednym z nich. Przybył z misją intensyfikacji Światła na planecie i dania nowego wielkiego znaku. W końcu, wielu, wielu z nich przyszło. Mojżesz, Mahomet, Siddhartha Gautama, Kryszna i wielu innych. Ten, którego znałeś jako Jezusa, zapoczątkował fazę dekonstrukcji fazy 2, ponieważ do tego okresu, tuż przed nim, istniały przed-wcielenia w wymiarze astralnym/plazmatycznym. Kiedy przybył, wszedł do drugiej fazy, zajął tam ciało astralne/plazmatyczne i spędził 2 (dwa) tysiące swoich liniowych lat w tej fazie, przygotowując się do zejścia do fazy 3, najtrudniejszej, najgęstszej, najbardziej wymagającej. Kiedy był w tym wcieleniu - w fazie 2 - Jezus zaczął dekonstruować wszystkie mechanizmy wcześniej zbudowane dla utrzymania tej fazy, ponieważ nie były już one potrzebne.

W tym okresie, zanim Jezus przybył, przed wcieleniem w fizyczność - w fazie 3 - wszyscy przeszli przez fazę 2 jako głębokie przygotowanie. Kilka lat wcielania się w tym środowisku dla ostatecznego zejścia do Fazy 3. W tym czasie, kiedy wcieleni w Fazie 3 opuścili ciało, nie powrócili do Fazy 2. Pozostawiono ich w pewnego rodzaju "próżni", której nie było ani w Fazie 2, ani w Fazie 1. Po prostu nie było żadnego "punktu zatrzymania i oddechu" (to też było przewidziane w planie, to było częścią gry). W tej próżni, Wyższe Ja szybko zaczęło przekierowywać reinkarnację do fizyczności - Faza 3 - zbierając energie wytworzone w poprzedniej inkarnacji i mapując stamtąd nowe wejście do tej Fazy. W ten sposób wcielenia były szybsze i bez wielu przerw. Świadomość, jak tylko opuściła ciało w Fazie 3, mogła być nawet "luźna" na szczycie Fazy 2, ale nie wcieliła się ponownie w nie, w ciała astralne/plazmatyczne, ani nie weszła w Fazę 1 (Świadomość Galaktyczna). Niewiele było dusz, które tylko ze szczególnych powodów powróciły do wcielenia się ponownie w Fazie 2, a nie miały nawet dostępu do niewielkiej części Świadomości Galaktycznej Fazy 1. Tylko bardzo niewielu, tylko w szczególnych przypadkach. Normalne, pospolite, były tylko zejścia Fazy po Fazie, jak już wcześniej opisano.

Wraz z przybyciem Jezusa, wszystko się zmieniło. On zdekonstruował fazę 2. W ciągu 2 (dwóch) tysięcy lat wcielił się w tej Fazie przygotowując się do fizyczności Fazy 3 stworzył duchowe świątynie do przywracania dusz, potężne kryształowe komory, "duchowe szpitale" lub tak zwane "domy przejściowe". Znane są wam dziś środowiska, takie jak na przykład " Astralne Miasto". Otoczenia, które przyjmują dusze, gdy opuszczają fizyczność. Otoczenia, które przygotowują te dusze do tego, żeby mogły ponownie wejść w fizyczność i podążać za swoimi planami duszy. Tutaj dusze nie były już w próżni, "załatwił" im miejsce "do odpoczynku" i zaprogramował ich ponowne wejście do Fazy 3. Następnie, w tym momencie, gdy dusza opuściła swoją fizyczność i osiągnęła plan astralny/plazmatyczny (faza 2), była już lżejsza, znacznie lżejsza, całkowicie zmodyfikowana i subtelna, pozwalając natychmiast, w momencie wchodzenia do tego planu, na dostęp do wielu pakietów swoich galaktycznych tożsamości! Od tego momentu, kiedy opuściłeś Płaszczyznę Fizyczną, wszedłeś na tę Płaszczyznę Astralną już lżejszy, uzyskując dostęp do częściowej, a czasami całkowitej pamięci swojej galaktycznej tożsamości. Nawet jeśli nie wznieśliście się całkowicie - co doprowadziłoby was do świadomości Fazy 1 - to i tak poczuliście wielką ulgę i był to nowy impuls do ponownego wejścia w Fazę 3, fizyczność. To był wielki balsam dla wszystkich. Wszystko zostało przygotowane przez niego, Jezusa, jeszcze przed jego wcieleniem w Fazie 3. W końcu tak się stało i po umieszczeniu aniołów w czterech zakątkach ziemi, aby upewnić się, że ich konstrukcje zostały zachowane, rozpoczął Swoje zejście do Fazy 3, zabierając ze sobą ogromną grupę dusz również przygotowanych do wielkiej misji. I aby dać sygnał, który na zawsze zmieniłby przeznaczenie Ziemi, fakt, który zapewniłby wam pomyślne zakończenie całej podróży, prawdziwą pracę zespołową. On sam, Jezus, mówi to nawet dzisiaj, gdy próbują pochwalić się swoją misją. On mówi w większości porad, dokąd zmierza i że ja, Ashtar, jestem obecny i słyszałem: "Byłem człowiekiem i nadal jestem. Właśnie udzieliłem swojej części pomocy w całym tym procesie. Ale oni, którzy tam pozostają, robią więcej niż ja. Całuję ich stopy za ich odwagę i determinację. Poszedłem wziąć flagę, tę z Miłością i ten znak. Znak, który zachowałby nadzieję na głębokie zapamiętanie tego, kim naprawdę są, i od tamtej pory go podtrzymują. Więc to nie ja zasługuję na oklaski."

Kiedy wcielał się w fizyczność, pojawił się "ryk" negatywnych sił planety, które zdecydowanie widziały, że nic innego nie może zapobiec kochającemu zakończeniu doświadczenia. Po tym, kilka innych znaków Gai zostało wystrzelonych poprzez Kosmos. Następnie pojawiła się lawina istot z różnych innych systemów, które oddały się do dyspozycji, aby pomóc w tym doświadczeniu. Ciemne siły starały się za wszelką cenę zapobiec dalszemu działaniu Siły Eliptycznej, również wystrzeliwując sygnały do całej galaktyki, tak aby nieupoważnione rasy w jakiś sposób wysłały pomoc do doświadczenia, aby kontynuować, ale z jeszcze większym bólem, a to utrwaliłoby się na zawsze, bo wszystko to było niekończące się, bez przewidywanego miłosnego zakończenia. Pośród wszystkich tych "duchowych walk", środowiska astralne zostały również zbudowane przez nasze Floty ( Dowództwo Asztar) wokół Ziemi, aby mogły zawierać pewne bardziej odłączone dusze, które chciały sprawiać więcej kłopotów. Ponieważ te rozpaczliwe konflikty wynikały z tych bardziej odłączonych i chętnych trzymać głęboko ciemność, więcej aniołów zaczęło się wcielać, a istoty z tysięcy gwiazd w tej galaktyce waszej i nie tylko, powodując, że planeta drastycznie przyspieszyła swoją energię, znacznie zwiększając swoją świadomość, a następnie rozpoczynając najgłębszy proces zerwania Matrycy z Fazy 3. I oto jesteście! Mniej więcej do końca lat osiemdziesiątych (lata osiemdziesiąte) musieliście utrzymywać energię, która by zapobiegała drastycznym i traumatycznym zmianom w fizyczności i odnieśliście duży sukces w tym zadaniu. Nie musieli być traumatyczni. Uniemożliwiliście zniszczenie nuklearne i przyciągnięcie ciał niebieskich przez siłę wibracji do zniszczenia planety. Mieliście do 2012 roku zapewnić sobie wsparcie innej energii świetlnej, która zapewniłaby większą pomoc, i tak się stało! Kolejni Indygo, Kryształy, Diamenty i Tęcze zaczęli się masowo wcielać. A wy do połowy tego roku (2019) mieliście do dyspozycji kolejną energię, która zapewniłaby nam jak najszybsze zbliżenie i bardziej bezpośredni kontakt z wami wszystkimi. I oto jesteśmy. Jesteście genialni! Jesteś genialny! Idziemy do domu?

 

W drodze powrotnej do domu


Więc, drogie Dusze tego wspaniałego przeżycia, wracasz do domu... Wracając do Punktu Pochodzenia! Wracając z całym bagażem specjalnym, który będzie ci służył w każdym wieku bez końca. Wiem, jak trudne, wyczerpujące, przerażające to było dla większości z was. Wiem, ile razy chcieliście się poddać, a gdybyście to zrobili, z honorem zostalibyście oklaskiwani. Wiem, ile razy zastanawiałeś się, czy to nie potrwa zbyt długo, ile razy zastanawiałeś się, czy to może być mniej bolesne i czy będziesz miał większe wsparcie. Słyszałem wszystkie wasze pytania i nadal je mam. Ale teraz najważniejsze jest to, że rozpoczął się powrót do DOMU i jesteście w radości tego powrotu, nawet jeśli pozostało kilka iskier bólu, ból "kosmicznego zapomnienia", bólu bycia pozornie opuszczonym, zapomnianym w ciemnym, samotnym i niszczycielskim środowisku. Wiem, jakie to było trudne. Ale pamiętaj, "ze wszystkich ochotników wybierzemy tylko tych najbardziej zdolnych, najsilniejszych spośród najsilniejszych..." (Fragment z komunikatu "Galaktyczna bajka"). Było to trudne doświadczenie, ale tylko takie istoty jak ty mogły to zrobić. I tak było. Jesteś teraz, głęboko połączony, bardziej świadomy i wiedzący, że to wszystko było tego warte. Właśnie po to byłeś. Właśnie po to wcieliliście się. Żeby wasz wewnętrzny blask przebłysnął w takiej gęstości i z wnętrza, żeby nastąpiła przemiana. Teraz, w tej eliptycznej podróży powrotnej, "ciągnąłeś ze sobą wszystkich", w ślad za Światłem, które rozszerzałeś, ci, którzy zetknęli się z tobą i dzisiaj są natychmiast wciągani do tego Światła. Przez większość czasu nie musicie nic robić, tylko BYĆ tym, kim jesteście, w świetle waszego Światła. Zrozumcie, że wiele innych dusz, patrząc w wasze oczy, albo spogląda głęboko w wasze oczy, pokazując jasny znak otwartości na to, żeby pozwolić temu kochającemu połączyć się, albo odwracają wzrok. W takim przypadku czujesz, że nie jesteś pewny, czy staniesz naprzeciwko swojego własnego światła poprzez swoje oczy, ponieważ stanie naprzeciwko własnego światła niesie ze sobą potrzebę stawienia czoła cieniom odbijającym się w świetle Twojego spojrzenia. I po raz kolejny, wasza kochająca energia doprowadzi was do refleksji. Wasza energia będzie dla was znakiem ostrzegawczym: "STATEK KOSMICZNY PRZYBYŁ! CZAS WRACAĆ DO DOMU". I nawet jeśli spróbujecie temu zaprzeczyć, nie będą się opierać temu wezwaniu. Przynajmniej większość z nich nie oprze się temu wezwaniu, ponieważ przybyli z wami i będą chcieli wrócić z wami.

Na pewno ci nieliczni, którzy nie chcą teraz rozpoczynać swojej podróży powrotnej, skorzystają ze ścieżki Światła, którą opuściliście, i będzie to ścieżka świetlna, którą przyjmą jako podstawę do swojego powrotu. To również nie potrwa długo, ponieważ oni również finalizują swoje doświadczenia. Podczas gdy większość z Was już prawie skończyła, pozostaje radość z faktu, że STATEK JEST JUŻ GOTOWY, A PODRÓŻ POWROTNA DO DOMU ROZPOCZYNA SIĘ, przez wszystkie wieki w swojej wielowymiarowości, pozostawiając intensywną ścieżkę Światła w tym cudownym eliptycznym powrocie tego doświadczenia.

Wielu z was oczekuje, że nasze statki wylądują na waszych polach, zrobią wiele manifestacji na waszym niebie, a potem wszyscy wejdą i odlecą. Chcemy, abyście wiedzieli, że ten powrót jest znacznie głębszy i po prostu wejście na statek kosmiczny i odlot byłyby "nudne". Nie zrobiłbyś tego (uśmiech)! Zrozumcie ten powrót nie traktując go dosłownie jako ktoś, kto opuszcza jedno miasto dla innego, lecz jako powrót do stanu świadomości, w którym naprawdę nie ma znaczenia w jakim środowisku się znajdujecie. Będziesz w DOMU! Stan świadomości wzniesienia, w którym nie będzie miało znaczenia czy znajdujecie się na ciepłej pustyni czy w komfortowo schłodzonym i przytulnym otoczeniu. WASZ POWRÓT DO DOMU NIE POLEGA NA TYM, BY IŚĆ DO KONKRETNEGO MIEJSCA; MA BYĆ W WAS, W WASZEJ PEŁNI, MIŁOŚCI I POKOJU. Tak, wrócicie do waszych galaktycznych punktów pochodzenia, bo takie też było założenie, ale tak się stanie, gdy wasze wewnętrzne Światło zostanie rozświetlone w taki sposób, że będziecie mogli zbliżyć się do waszego galaktycznego domu w dokładnie takim środowisku, w jakim się znajdujecie. Kiedy uświadomicie sobie, że nie jest to konkretne miejsce, które sprawia, że wznosicie się w górę, lecz prosty stan świadomości. I do tego właśnie docieracie. Wszystko to stanie się wtedy, gdy zaczniesz włączać swoją galaktyczną tożsamość do tego wymiaru, gdy tożsamość tego, kim naprawdę jesteś, zacznie być dostępna w tym fizycznym wymiarze, w którym teraz jesteś - gdy ściągniesz cały kosmiczny pakiet swojej historii i twoje Światło będzie się dalej rozszerzać, rozpuszczając zasłonę na kawałki, "niszcząc" Matrycę od wewnątrz! W tym momencie, kiedy to się zaczęło, rozpoczęlibyście wielką podróż powrotną i proces ten już się rozpoczął, i to znacznie intensywniej, zwłaszcza w przekroczeniu wielkiego znacznika 2012. I oto jesteście, w ekscytacji powrotu. I w całym tym procesie zaczęliście doświadczać, dzięki waszym rozszerzonym stanom świadomości, transformacji wniebowstąpienia: transformacji waszych ciał biologicznych opartych na węglu w nowe ciała oparte na krysztale, aż do całkowitego osiągnięcia ciał o strukturze czystego światła, rozpuszczając fizyczność w świetle tej transformacji i integrując waszą oświeconą świadomość z fizyczną, stając się JEDNYM.

Wiedzcie, drodzy, że jesteście wzniesionymi istotami, które odzyskują tę świadomość. Jesteście Światłem odzyskującym tę świadomość. Odzyskujecie już Boską świadomość. Jesteście Galaktycznymi Istotami odzyskującymi tę świadomość! W tym momencie nic więcej nie można powiedzieć. To jest to czym jest.

Ile mieliście żyć?


W końcu, kochani, po tylu latach, od najgłębszych początków, kiedy wszystko było absolutnie JEDNYM, potem zostali "wyrwani" z tej Jedności, zamieszanie jakie to wszystko spowodowało w ich istotach, ból tego rozłączenia, niepohamowane dążenie do utrzymania się w doświadczeniu tak, aby osiągnęło ono swój kochający cel i jednocześnie intensywna potrzeba "okrążenia", "domu", ponownego połączenia z JEDNYM, dusiła ich przez wieki. Ale ty pozostawałeś niestrudzenie zdeterminowany. Bez względu na to, w jakich ciemnościach byliście zanurzeni, wiedzieliście, że Światło w waszych sercach będzie was prowadzić! Oh! Jaka duma! Pośród tego wszystkiego, z całej tej gry, nadal byliście twórczy, znawcami swoich dziedzin, poszukiwaczami dróg, przewodnikami, uzdrowicielami; pozostaliście tym, kim jesteście, nawet bez pamięci o tym. W jakiś sposób zachowaliście tę pamięć, nawet nieświadomą, o tym, kim naprawdę jesteście, i była ona zawsze obecna w waszych tak wielu życiach, przez wieki i wieki Ziemi!

A ile ich było? Kochani, mieliście od 44 do 1.144 istnień na tej planecie, pomiędzy fazami 2 i 3. Myślicie, że tak wiele? Nie. Chcieliście więcej. To my zmniejszyliśmy tę liczbę (uśmiech). Nowsi uczestnicy, ci, którzy weszli w to doświadczenie ostatnio mają od 1 do 8 żywotów. Tak, są istoty, które zaczęły mieć swoje pierwsze życie tam na Ziemi, czyż to nie wspaniałe? Wiem, jest wiele obliczeń w waszych głowach w tej chwili, ale nie jest na to czas. Po prostu poczujcie w swoich sercach prawdy zawarte w tych stwierdzeniach. Wiecie o tym. To wy jesteście tymi, którzy wszystko zaprogramowali (uśmiech). My tylko wam pomogliśmy. Powiem wam więcej: dzisiaj co najmniej siedem (7) miliardów dusz na ziemi ma co najmniej piętnaście (15) wcieleń od czasu Jezusa Chrystusa. Oh, nie dajcie się wciągnąć w te obliczenia. Wasze liniowe umysły nie będą w stanie w tej chwili zrozumieć głębokości tego wszystkiego. Nie żebyście nie mieli do tego intelektu, chcę tylko żebyście poczuli to w swoich sercach. Ciało istot, które są aktywnie związane z tym doświadczeniem dzisiaj, wśród tych, które są wcielone w fizyczności i strefach astralnych planety, dodane do tych, które są na pokładzie statków kosmicznych czekających na wcielenie i obcowanie w jakiś sposób z tym doświadczeniem, zarówno astralnym jak i fizycznym, (lub nawet schodzą do swoich szat galaktycznych, uhum!), wynosi około 89 (osiemdziesiąt dziewięć) miliardów dusz. I nie liczę Gwiezdnych Flot - które nie wcieliły się bezpośrednio na powierzchni - które są tutaj, aby "obserwować" i wspierać te 89 (osiemdziesiąt dziewięć) miliardów dusz, które się wcielą. Jedni pomyślą że to  wiele, inni nie, ale mnie też to nie obchodzi. To tylko liczby (śmiech). Przez tysiące lat nie było zbyt wielu zmian we wcieleniach. Prawie zawsze były to te same istoty wcielające się w fizyczność przez wieki, przyjmujące różne role w różnych epokach, w różnych wcieleniach. Teraz nastąpi wielka zmienność. Wiele z tych 89 (osiemdziesięciu dziewięciu) miliardów zacznie zstępować, podczas gdy Dusze, które wcielały się przez wieki, zaczną pozostawać bardziej po "drugiej stronie", z wyjątkiem kilku kluczowych elementów, które będą stale zstępować i wznosić się. Jest to temat na inną pełną wiadomość (uśmiech). Ups! I zanim zapytasz "czy nie ważysz 89 (osiemdziesięciu dziewięciu) miliardów" schodzących w dół... Oczywiście, nie wszystkie będą na raz. (Uśmiech) I nie będziecie wcielać kilku żyć z rzędu, jak to robiliście.

Ukochani, jestem bardzo szczęśliwy, że mogę dać wam trochę więcej waszej historii, albo przekazać ją wam ponownie! Jeszcze raz wyrażam moją głęboką wdzięczność dla ciebie, drogi Neva, za twoją dyspozycyjność. (Neva: zawsze do twojej dyspozycji, mój drogi. Ja również ci dziękuję! Mój uścisk dla was wszystkich, jak zawsze!)

Chciałbym również, aby moje przesłanie było opowiedziane wieloma głosami. Opowiedzcie o nim, podzielcie się nim na waszych portalach społecznościowych, dodajcie do tego przesłania wibracje waszych głosów lub nagrajcie je dla siebie, by usłyszeć je w waszym konkretnym środowisku. Ponownie, wzmacniając moje objęcie i stałe wsparcie, wiedzcie iż jestem z wami przez wieki, wsłuchując się w każdą z waszych myśli i zawsze wierząc w wasze siły. Nikt nigdy nie odebrał mi ani nigdy nie odbierze mi wiary w wasze siły!

Na koniec chciałbym żeby mój drogi Neva (Gabriel RL), dostarczył wam linki do innych przesłań, które mogą w jakiś sposób uzupełnić to moje przesłanie, pomóc wam jeszcze głębiej zrozumieć to wszystko co było/jest tym doświadczeniem:


Podróż jeszcze się nie skończyła. Teraz ty wracaj do domu, a ja będę jechał!

I tak jest.

Błogosławieństwo!

Twój brat,

Ashtar.

Dla prawdy, nic poza prawdą,
Miłość i Błogosławieństwo,

~ Neva (Gabriel RL)

Odnośniki:
~ May 9, 2020 – Ashtar – “As 3 (três) fases do mergulho, Quantas vidas você teve?, A intromissão, Voltando no tempo e mais…”
https://www.sementesdasestrelas.com.br/2019/08/ashtar-as-3-tres-fases-do-mergulho.html
References:
~ “The Astral City” movie:
https://youtu.be/aAKXdNNLZXk
~ “The Astral City” book by André Luiz and Francisco Cândido Xavier:
http://www.spiritist.com/arquivo/books/eng/AstralCity.pdf

Żródło:

Komentarze